Zombie to fantastyczna nieumarła istota popularna głównie w horrorach (przynajmniej tak mówi o żywych trupach wikipedia), ale ja pokażę Wam, że nie tylko te zombie z horrorów potrafią nam dostarczyć rozrywki!
Poniżej przedstawię Wam 3 seriale z zupełnie innymi koncepcjami ukazania nieumarłych.
1. The Walking Dead / Żywe Trupy
W tym przypadku akurat zombie są faktycznymi postaciami rodem z horroru, nie znają zahamowań w swojej żądzy krwi (a właściwie ludzkiego mięsa czy tam mózgu) i przede wszystkim po prostu są chodzącymi, gnijącymi trupami.
The Walking Dead zaczyna się sceną, gdzie główny bohater budzi się w szpitalu po apokalipsie zombie, nie ma pojęcia co się stało, a gdy wychodzi na ulicę doznaje szoku. Postanawia odnaleźć swoją żonę i syna.
Serial ten przez pierwsze sezony faktycznie pokazuje walkę ludzi z żywymi trupami, ale jednocześnie zaczyna się, gdy już nauczono się, jak sobie z nimi radzić. Skupia się on jednak przede wszystkim na relacjach międzyludzkich w obliczu apokalipsy i im dalej serial idzie, tym ważniejszy staje się ten wątek, niż same zombie. W pewnym momencie to już nie one są zagrożeniem, a sami ludzie.
Jest to świetny serial postapokaliptyczny, o walce o przetrwanie, zaufaniu, miłości, gniewie, rozpaczy i władzy. No i oczywiście walce z zombiakami.

2. iZombie
iZombie to z kolei zupełnie inna para kaloszy. Tutaj nieumarli to nie są chodzące bestie, które nie są zdolne do jakiejkolwiek interakcji, a normalni ludzie. No prawie normalni, zwykły człowiek nie jada mózgów.
Serial ten rozpoczyna impreza na łodzi, gdzie podany jest narkotyk, czy tam inna substancja z wirusem i zaczyna się istna masakra. Ludzie zamieniają się w zombie, zadrapują innych, przez co ci także stają się żywymi trupami, a ci, którzy pozostali ludźmi, nie przeżyli tego wydarzenia. I tutaj poznajemy główną bohaterkę – Liv, która na początku nie jest w stanie pogodzić się ze swoją obecną sytuacją, z tym, że umarła, ale jednak żyje. Liv była lekarzem, jednak ze względu na swój obecny stan porzuciła tą pracę i zaczęła pracować w policyjnej kostnicy. Świetny pomysł – miała stały dostęp do pożywienia, a nie musiała nikogo zabijać. Liv jednak odnalazła świetny sposób na to, jak wykorzystać to, kim się stała, w niesieniu dobra. Zombie w tym serialu po zjedzeniu mózgu mają wizje, wspomnienia swoich ofiar. Jako, że Olivia pracuje w kostnicy policyjnej, zjada mózgi ofiar morderstw, przez co zaczyna pracować w terenie wraz z Detektywem i pomaga mu odnaleźć morderców.
W tym serialu kolejny raz mamy połączenie wątków fantastycznych, z kryminalnymi oraz komediowymi! (Podobnie jak w Lucyferze, o którym pisałam tutaj.) Kolejną cechą nieumarłych w tym serialu jest nabywanie cech osobowości osób, których mózgi zjadają, a Liv jest w tym mistrzynią, co niekiedy, a nawet bardzo często sprawia, że zachowuje się co najmniej dziwnie i przy tym przezabawnie.

3. Santa Clarita Diet
Santa Clarita Diet to ostatni serial, który dzisiaj przedstawię, najdziwniejsze na koniec.
Zombie w tym serialu są mieszanką tych z The Walking Dead i iZombie. Ich ciało gnije, gdy są naprawdę głodne, to nie potrafią pohamować swojego pragnienia, ale jednocześnie są zwykłymi ludźmi.
Produkcja ta znowu jest komedią, jednak tym razem o bardzo specyficznym humorze, który nie każdemu może się spodobać. Jest to historia małżeństwa, które jest agentami nieruchomości, brzmi całkiem zwyczajnie, a nawet powiedziałabym, że nudno. Przestaje tak jednak być, gdy żona (Sheila) zamienia się w zombie. Sam proces przemiany jest już obrzydliwy, a to dopiero początek. Zapomniałam chyba wspomnieć, że oprócz tego, że serial do najnormalniejszych nie należy, ma dziwny humor, to jeszcze jest momentami naprawdę obrzydliwy, no chyba, że ktoś lubi oglądać rzygi i jedzenie wnętrzności. Dlatego też, tak jak mówiłam wcześniej – nie do każdego trafi. Ja jednak wciągnęłam się w niego niemiłosiernie i obejrzałam wszystkie dostępne odcinki w 2 dni! Polecam więc bardzo ludziom, którzy mają podobnie poczucie humoru, będziecie się świetnie przy nim bawić, gwarantuję! (Ale reklamacji nie przyjmuję).
